Jak dodać lekkości wysokiej zabudowie kuchennej
Wysokie meble kuchenne – jak dodać im lekkości?
Meble kuchenne do samego sufitu to trend, który utrzymuje się od wielu sezonów, a dzieje się tak nie tylko ze względu na to, że wysoka zabudowa wygląda elegancko, ale także ze względów praktycznych. Coraz częściej wybieramy takie rozwiązanie, by zaoszczędzić sobie sprzątania. Niestety czasami takie meble kuchenne mogą nieco przytłaczać pomieszczenie, szczególnie jeżeli jest ono małe. W jaki sposób dodać mu lekkości, nie rezygnując jednocześnie z zalet zabudowy do samego sufitu?
Jakie są zalety wysokiej zabudowy?
Jest to z jednej strony opcja niezwykle funkcjonalna. Pozwala na stworzenie zdecydowanie większej ilości schowków i dodatkowego miejsca do przechowywania zapasów żywności, naczyń czy sprzętów kuchennych, szczególnie tych rzadziej wyjmowanych. Aranżując kuchnię, szczególnie niewielką, zdajemy sobie sprawę z tego, że naprawdę szkoda zmarnować tyle przestrzeni pod samym sufitem. Jest jeszcze jeden ogromny walor takiej zabudowy meblami kuchennymi. Każdy, kto posiada tradycyjną kuchnię, gdzie od szafek do sufitu pozostaje kilkanaście czy kilkadziesiąt centymetrów przestrzeni, wie, jak uciążliwe jest sprzątanie góry takich mebli. Najczęściej w tamtym miejscu osadza się tłusty uporczywy brud, którego powstawanie w kuchni jest czymś zupełnie normalnym. Aby tego uniknąć, idealnym rozwiązaniem staje się właśnie wysoka zabudowa kuchenna.
Trzeba także przyznać, że prezentuje się ona niezwykle stylowo, monumentalnie, dodając kuchni nieco przepychu. W dużym pomieszczeniu nie ma problemu z wrażeniem przytłoczenia, ale co zrobić, jeżeli wydaje nam się, że taka zabudowa w małej kuchni wygląda ciężko?
Wysoka zabudowa bez wrażenia przytłoczenia wnętrza
Jednym z trików stosowanych przez specjalistów zajmujących się aranżacją wnętrz jest stworzenie swoistego monolitu ze ściany wraz z szafkami. Można na przykład umieścić na tle białej ściany również białe, matowe bądź błyszczące szafki kuchenne bez uchwytów. Ta jednolitość na pewno sprawi, że cała aranżacja stanie się lżejsza. Podobnie można postąpić tak naprawdę z każdym kolorem kuchni, ważne, by fronty szafek były jak najprostsze. W małej kuchni sprawdzą się raczej odcienie jasne, jak złamana biel, jasna szarość czy drewno sosnowe, lakierowane czy bielone. Dodatkowo, jeżeli zdecydujemy się na połysk, szafki będą odbijać światło. Kolejny sposób na lekkość, szczególnie jeżeli zależy nam na meblach kuchennych w ciemniejszym kolorze, to miks ciemnych dolnych szafek z jasnymi górnymi. Taka różnica w barwie i odcieniu sprawi, że zabudowa do samego sufitu będzie na pewno wyglądała lżej.
Jeszcze inna metoda to zastosowanie na górze przeszklonych witryn. To zdecydowanie odciąży całość stylizacji. Na półkach za szkłem można umieścić piękną porcelanę lub starannie dobrane ozdoby oraz dodatki. Ponadto dobrze jest także zdecydować się na to, by witryny były podświetlane. Zamiast drewnianych półek za szkłem, zastosujmy półki szklane. Pod zabudową także koniecznie trzeba zaplanować oświetlenie, na przykład listwę ledową, emitującą białe światło – zdecydowanie lepiej sprawdzi się w odciążaniu wnętrza niż oświetlenie podszafkowe punktowe.
Jak widać, zabudowa do sufitu nie musi sprawiać, że meble kuchenne będą się prezentować tak, jakby miały nam spaść na głowę. Dzięki kilku trikom łatwo usunąć to wrażenie i zmienić je w atut posiadania eleganckiej aranżacji.